sobota, 20 kwietnia 2013

Drobiazgi

Wczoraj moje wstrętne suczydło  zdjęło zimowe futro, a ponieważ zaprzyjaźniona fryzjerka policzyła mnie jak za yorka to obiecałam zrobić jej bransoletkę.

A dzisiaj moje dziecko idzie na urodziny do koleżanki z przedszkola. Hania zażyczyła sobie różową bransoletkę w kwiatki. Mam nadzieję, że się spodoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...