Ten rodzaj bransoletki nosi nazwę Caprice. Na siatce z drobnych koralików (w moim przypadku 11o i 15o) naszyte są większe koraliki - tu czeskie Fire Polish 3mm. Całość w świetle obłędnie się błyszczy... Nie sposób nie zauważyć właścicielki ;)
To już moja druga z zapięciem :) Jakoś nie przepadam za bransoletkami wkładanymi przez dłoń. Zdecydowanie wolę te bardziej 'dopasowane'. A tu poprzednia caprice http://witch-corner.blogspot.com/2012/06/sladami-wydm.html
Śliczna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWersji Caprice z zapięciem jeszcze nie widziałam. Ale podoba mi się dużo bardziej niż ta tradycyjna :)
OdpowiedzUsuńTo już moja druga z zapięciem :) Jakoś nie przepadam za bransoletkami wkładanymi przez dłoń. Zdecydowanie wolę te bardziej 'dopasowane'.
UsuńA tu poprzednia caprice http://witch-corner.blogspot.com/2012/06/sladami-wydm.html
gustowna
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Ciekawy zestaw kolorów i rozmiarów. Z 3mm FP jeszcze Caprice nie robiłam. Rzeczywiście jest to biżutek na większe wyjście.
OdpowiedzUsuń