niedziela, 31 marca 2013

Zamotek



Po raz pierwszy zrobiłam zamotek, czyli coś pomiędzy naszyjnikiem a szalikiem. Do jego stworzenia użyłam włóczki ALIZE Diva Batik Design 3245.
Dumna jestem z siebie niesamowicie, bo nigdy nie robiłam nic na szydełku (sznurów koralikowych nie liczę, bo to zupełnie inna bajka) a mimo to wyszło mi pięknie i równiutko. Wiem, że zwykły prostokącik to żadne wyzwanie, ale jak ktoś nie ma najmniejszego doświadczenia to nawet taka pierdółka cieszy ;)
Dzięki pomocy Asi udało mi się stworzyć coś co mnie zadowoliło ;)
Zamotek to 6 sznurków o długości 3m połączonych ze sobą wąskim szydełkowym paseczkiem. Dodatkowo zrobiłam opaskę zapinaną na zatrzask, która pozwala na więcej możliwości stylizacji.

Dzięki Asiu :)

piątek, 29 marca 2013

TRIP, czyli zwierzaki bezdomniaki

Dzisiaj coś zupełnie nie związanego z rękodziełem.
Od jakiegoś czasu staram się pomagać bezdomnym psiakom szukającym stałych domów i kochających właścicieli i działam jako DT (dom tymczasowy). W ten sposób wczoraj trafił do mnie kolejny psiak...
Ale po kolei.

Pierwszy przyjechał do mnie 3-miesięczny Maniuś. Psiak przepiękny, strasznie towarzyski i milusiński. Śmiałam się, że to taka krzyżówka psa z kotem, bo najchętniej nie schodziłby z kolan.
Z nim bardzo trudno było mi się rozstać, bo nie dość, że ja się do niego strasznie przywiązałam to moje suczydło też było nim zachwycone i pięknie się razem bawili. Ale Maniuś pojechał do Piaseczna gdzie mieszka z przesympatycznymi ludźmi w domu z ogrodem. Poszczęściło się szczylkowi :)



Drugi z kolei był Frodo - 4-miesięczny pinczerek. Pieszczoch, rozrabiaka i straszny jazgot (jak na pinczerka przystało) ;) Frodo został znaleziony na ulicy - przerażony i przemarznięty. U mnie nabrał wigoru ;)
Teraz Frodo mieszka we Wrocławiu ze swoim większym 'bratem', czyli dobermanem. Chłopaki już się ładnie dogadują i maluch wygląda na szczęśliwego :)


Teraz mieszka u mnie 6-7 tygodniowy kundelek. Maluszek, bo waży dokładnie 1,2kg. Troszkę jeszcze się boi, ale pracujemy nad tym. W tej chwili śpi na mojej stopie ;)
Sami potrafi się sam ubrać :)
Za jakieś 2 tygodnie będzie do adopcji.



Powiem szczerze, że nie sądziłam, że bycie DT może sprawiać taką radość, więc jeśli ktoś ze zwierzolubów ma czas i ochotę pomóc to polecam.
Moje psiaki biorę z Centrum Pomocy Zwierzętom "TRIP". Fundacja postawiła sobie za cel pomagać bezdomniakom. Koszty są ogromne, a zysków z tego oczywiście nie ma i był już moment kiedy istniało ryzyko, że Fundacja się nie utrzyma. Na szczęście jest dużo ludzi chętnych do pomocy i jakoś się udało przetrwać.

Wspomóc TRIPa można na kilka sposobów:
1. przekazując 1% podatku na Fundację

Fundacja Centrum Pomocy Zwierzętom - "TRIP"
04-017 Warszawa, ul. Kinowa 20 lok 37
KRS: 0000352109 NIP: 113 279 46 29 REGON: 142363497


2. robiąc przelew na konto 

Fundacja Centrum Pomocy Zwierzętom - "TRIP"
04-017 Warszawa, ul. Kinowa 20 lok 37
KRS: 0000352109 NIP: 113 279 46 29 REGON: 142363497
Volkswagen Bank Polska S.A.
nr rachunku: 45 2130 0004 2001 0544 9475 0001

3. kupując karmę dla bezdomniaków (psów i kotów) i wysyłając do Gabinetu, który mieści się w Warszawie przy ul. Sygietyńskiego 7

4. zostając Domem Tymczasowym dla porzuconych zwierząt

5. lecząc swojego zwierzaka w Gabinecie na Sygietyńskiego 7 (to jedyne źródło dochodów, które i tak później przeznaczane są na leczenie bezdomnym zwierząt)


a tutaj strona www Fundacji
http://www.cpz.org.pl/
i profile na facebooku
https://www.facebook.com/CPZ.TRIP?fref=ts
i
https://www.facebook.com/pages/Gabinet-Weterynaryjny-Fundacji-Centrum-Pomocy-Zwierz%C4%99tom-TRIP/337534683008765?ref=ts&fref=ts

czwartek, 28 marca 2013

Rubinowe i turkusowe kolczyki


Malutkie kolczyki powstały specjalnie z myślą o dwóch bransoletkach, które zrobiłam jakiś czas temu.
Trójkąciki mają 1,4cm wysokości, a kuleczki ok 8mm średnicy. Obydwie pary zrobiłam z koralików o średnicy 1,5mm.

poniedziałek, 25 marca 2013

Wołanie wiosny


Wróciłam do koralikowania :) W pierwszej kolejności powstał wiosenny komplet z koralików w kolorze June Bug - jeden z moich ulubionych kolorów :)
Kolczyki to oplecione plastikowe kulki o średnicy 1cm. Na pokrycie jednej poszło 215 koralików o średnicy 1,5mm.
Jutro powinna być kolejna praca :)

niedziela, 24 marca 2013

Susanne

Ostatnio miałam ciężki okres w życiu i niewiele tworzyłam, ale już wracam do pracy i lada moment powinnam mieć coś do pokazania.
Tymczasem spotkało mnie coś miłego :)
Napisała do mnie Susanne Gigas, której prace podziwiam od jakiegoś czasu i spytała czy może zamieścić na swoim blogu kilka moich prac. Oczywiście zgodziłam się, bo dla mnie to ogromne wyróżnienie.
A tutaj link do bloga Susanne http://perldesign.blogspot.com/
Danke schön Susanne :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...